Dziś mam dla Was recenzję wyjątkową, bo... niebędącą wynikiem moich obserwacji czy doświadczeń. :) Tym razem swoimi wrażeniami podzieli się z nami Dominika, moja kochana fotograf, z którą zrobiłyśmy naprawdę sporo sesji w minionych tygodniach. :) Zresztą, od razu widać, że zdjęcia w tym poście nie mogą być mojego autorstwa... :P
Inna kadry Dominiki możecie obejrzeć na jej blogu: dominikamizera.blogspot.com, a tymczasem... zapraszamy na recenzję! :)
Gdy dostałam wielką paczkę do testów od firmy DAX wiedziałam, że sama nie mam szans wszystkiego wypróbować. Zawartość pokazywałam Wam na fb, o tutaj: klik. ;) Do pomocy wytypowałam więc Dominikę - na swoje barki wzięła m.in tę serię Perfecty i chwała jej za to, bo sama zapachu mango po prostu nie znoszę. :D
Peeling i masło zamknięte są w bardzo podobnych, plastikowych słoiczkach. Nie jestem do nich do końca przekonana - wygląda na to, że pod koniec będą problemy z wydobyciem kosmetyku. Z drugiej jednak strony mamy pewność, iż kosmetyk jest szczelnie zamknięty i nie zaskoczy nas np. w podróży.
Jako człowiek bez reszty uzależniony od kawy jestem wielką fanką peelingu z fusów. Mimo wszystko produkt Perfecty wygrywa łatwością w użytkowaniu i zapachem - intensywnym i owocowym! Gładko sunie po skórze pozostawiając ją miękką i natłuszczoną - to zapewne sprawka parafiny obecnej w składzie.
Masło do ciała to także przyjemny produkt. Ma gęstą konsystencję, a na ciele daje poczucie komfortowego nawilżenia na długi czas. Wraz z nim utrzymuje się także mocny, intensywny zapach tropikalnych owoców - na dobre 2 godziny jakiekolwiek inne mgiełki mam z głowy!
A Wy, lubicie zapach mango? Skusiłybyście się na serię do ciała o takim zapachu, czy raczej wolicie inne aromaty? Osobiście nie przepadam ani za mango, ani za ananasem. Banany też mi nie podchodzą, papaje i inne wynalazki omijam szerokim łukiem. Uwielbiam za to jeżyny, maliny, truskawki i inne bardziej przyziemne owoce. ;) Jak jest u Was?
Chciałybyście częściej widzieć takie gościnne recenzje? Koniecznie zaglądnijcie do Dominiki, ja tymczasem przesyłam Wam dużo słoneczka na trwający weekend! :)
Mam ten duet ale parafina w składzie mnie nie zachęca do użycia:(
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy kosmetyków Perfecty. Chętnie bym sprawdziła czy ten duet przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńOh Boziu, mango! <3
OdpowiedzUsuńZapach mango uwielbiam, ale parafiny nie lubię ;P
OdpowiedzUsuńmango , mango kusi nie od dziś , masełka cuda
OdpowiedzUsuńzapraszam http://fantastic-brand.blogspot.com/
wygląda kusząco! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię owocowe zapachy,w więc ten duet wzięłabym w ciemno :D
OdpowiedzUsuń