*Bo tak na ten produkt zwykł mówić mój Luby, śmiejąc się ze mnie, że tak przepłacam. Koniec końców i on się z nią zaprzyjaźnił. ;)
Produkt, jak wszystkie tego typu, zamknięty jest w pojemniku z aerozolem, bardzo podobnym do tych, w których kupujemy dezodoranty. Moja woda ma pojemność 150 ml, co może wydawać się ilością znikomą, ale w rzeczywistości zastosowany aplikator jest bardzo dobry, rozpyla delikatną mgiełkę i minimalizuje marnotrawstwo wody! Wydajność więc jak na tak niewielki kosmetyk jest naprawdę imponująca. :)
Co do oprawy graficznej, na prawdę nie ma się do czego przyczepić. Butelka jest sympatyczna dla oka. Po drugiej stronie naklejona jest etykietka w języku polskim, która niestety zdążyła mi się odkleić, nim zrobiłam dla Was zdjęcia.
Jak korzystałam z jej dobrodziejstw podczas lata? Rozpylałam ją na twarz i ciało w trakcie opalania czy podczas spacerów na słońcu. Także wieczorem pryskałam się przed wsmarowaniem w ciało balsamu. W praktyce miałam ją zawsze przy sobie i gdy tylko czułam, że skóra w którymś miejscu zaczyna marudzić na promienie słoneczne, od razu do akcji wkraczała Uriage! Dzięki niej w tym roku uniknęłam nawet lekkich słonecznych poparzeń, a moja skóra, zwłaszcza na twarzy, podczas wakacji zachowała przyzwoity poziom nawilżenia. Woda szybciutko się wchłania, podczas pryskania się nie można z siebie zrobić zmokłej kury. Mgiełka przyjemnie odświeża skórę i daje uczucie orzeźwienia.
Czy to oznacza, że taki produkt jest użyteczny tylko latem? Oczywiście, że nie! Woda termalna pozostała ze mną nadal i jest nieodłącznym składnikiem mojej codziennej pielęgnacji. Pryskam nią twarz codziennie rano, aby się obudzić, służy mi także do namaczania spiruliny - o właściwościach algowej maseczki pisałam #TUTAJ. Znakomicie łagodzi podrażnienia po goleniu, z tego powodu po depilacji nanoszę ją na wrażliwą skórę pod pachami i okolice bikini.
Moją wodę kupiłam w SuperPharm podczas promocji za 13,99 zł. Nie mam pojęcia, jak wygląda jej dostępność w innych miejscach, ale na pewno warto pytać w aptekach. Jeśli nie żal Wam tych kilku złotych więcej, możecie odpuścić sobie gonitwę i w pierwszej lepszej aptece kupić wodę La Roche albo Vichy. Jednak ja, jako rasowa sknera, uparłam się na znalezienie czegoś tańszego i nie zawiodłam się! :)
Znacie tę konkretną wodę termalną, czy używacie produktów innych marek? A może jest wśród Was ktoś, kto tak jak ja na początku grubo zastanawiał się na co to komu? :D
***
Kochane! Jako że lato już za nami, z bólem serca musiałam wrócić do szkolnej rzeczywistości. Niestety okazało się, że ministerstwo edukacji na współkę z zacną dyrekcją mojego liceum zadbało o to, aby w klasie maturalnej nuda nam nie doskwierała. Mój plan lekcji wygląda tragicznie i pokrył się z moimi najgorszymi obawami. Już po pierwszym tygodniu wiem, że ledwo starczy mi czasu, żeby ogarniać bieżący materiał, o powtórkach nie wspominając. W związku z tym na bloga pozostanie mi już naprawdę niewiele czasu.
Postaram się pisać tak często, jak będzie to możliwe, usiłując przy okazji dzielnie podołać moim maturalnym planom powtórkowym. Ze względu na to, że pewnie posty będą się pojawiać rzadziej, niż dotychczas, chciałabym, aby były dla Was możliwie jak najbardziej wartościowe i interesujące.
Przygotowałam więc ankietę dla moich Czytelniczek! Dzięki niej, mam nadzieję, zbiorę o Was i Waszych preferencjach trochę danych, które pozwolą mi tworzyć lepsze i ciekawsze teksty.
Ankieta rzecz jasna jest anonimowa. Bardzo zależy mi na konstruktywnej krytyce, więc proszę się nie chamować. Będę naprawdę ogromnie wdzięczna za każdą odpowiedź, bo każda okaże się ogromną wskazówką na temat tego, jak dobrze wykorzystać swój czas w blogosferze. :)
W prawej kolumnie też umieściłam o niej informacje, więc jeśli teraz nie masz czasu, żeby zerknąć na ankietę, bez problemu będziesz mogła ją odnaleźć w wolnej chwili. Starałam się, aby była możliwie jak najkrótsza. Wypełnienie jej nie powinno zająć więcej, niż dwie minuty!
Z góry bardzo dziękuję za pomoc!
Planuje sobie ją kupić na zimę :) Cóż, sezon grzewczy to zło.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, bez porządnego nawilżenia może dać popalić!
UsuńBardzo lubię tą wodę :) Też kiedyś byłam w tej grupie, ale nawróciłam się i doceniłam to cudeńko :)
OdpowiedzUsuńAnkieta wypełniona :)
Też jestem dumna z tego, że wskoczyłam na wyższy poziom kosmetycznej świadomości :D Dziękuję ślicznie!
Usuńankieta zrobiona :) jestem ciekawa tej wody termalnej, przez całe lato za mną chodziła, ale jednak się nie skusiłam bo było mi nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) Myślę, że to dobry i uniwersalny produkt dla każdej cery :)
UsuńMusze w koncu i ja zaopatrzyc sie w ta wode ;) ankieta wypelniona ;)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! :) Naprawdę warto, jakieś zastosowanie znajdzie na sto procent :D
UsuńWoda termalna w lato to must have każdej kobiety. Zbawienna w upały. A ta jest taka bardzo elegancka :)
OdpowiedzUsuńTeż podoba mi się ta buteleczka :)
UsuńWypełniona! Dasz radę, nawet Lalki i zadanka z chemii Ci niestraszne! :)
OdpowiedzUsuńJakoś średnio szaleję za takimi wodami :D
Też byłam bardzo sceptycznie nastawiona. ;)
UsuńMuszę się chyba zaopatrzyć w tą wode :))
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
Naprawdę warto!
Usuńmusi być dobra skoro już nie raz o niej czytałam i słyszałam dobre recki:))
OdpowiedzUsuńTeż widziałam, że nie jestem sama w tym uwielbieniu :D
UsuńLuby fajnie podsumowal owy produkt :D Ta woda bardzo mnie kusi, podobnie, jak i inne, ale lato minelo, a ja zadnej takowej nie nabylam - moze za rok ;)
OdpowiedzUsuńWierze, ze mlyn przedmaturalny masz niezly, wiec chetnie wypelnie ankiete :)
Warto poszperać w drogeriach, bo może akurat będą promocje :D Produkty w aerozolach mają długie terminy, więc bez obaw :D dziękuję bardzo!
UsuńZa taką cenę to można spróbować. :)
OdpowiedzUsuńNa promocji naprawdę nie jest wygórowana, a wydajność wręcz szatańska ;)
UsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam żadnej wody termalnej :)
OdpowiedzUsuńCii, ja do niedawna też ;)
Usuńkocham tą wodę ! :)
OdpowiedzUsuńNie ja jedna jak widzę! :)
UsuńBardzo lubię tę wodę ! ;d i już mam drugie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście jej cena nie straszy tak jak Vichy. :3
Usuń