czwartek, 3 listopada 2016

TOP 3: Matowe pomadki na sezon jesienno-zimowy!



Hej! :) Dziś przygotowałam dla Was przyjemne zestawienie kolorków, które najczęściej goszczą na moich ustach w ostatnim czasie. Większości z nas jesień kojarzy się z mocnymi, burgonowo-bordowymi ustami.. u mnie jednak nie znajdziecie aż tak mocnych kolorów. Co prawda jeden dość mocno wpada w fiolet, ale mimo wszystko nie jest aż tak intensywny, jak sugerowałyby tegoroczne trendy. Jeśli więc nawet w sweterkowym okresie nie lubicie szaleć z ustami, ale szukacie dla siebie czegoś ładnego - zapraszam! :) 





Moim ulubionym wykończeniem pomadki jest zdecydowanie mat. Kremowe szminki i błyszczyki znikają z moich ust w tempie ekspresowym, toteż na co dzień sięgam wyłącznie po zastygające formuły. Mam ich kilka, jednak te przedstawione powyżej sprawdzają się najlepiej zarówno na co dzień, jak i od święta. :) 

Matowe pomadki, chcąc niechcąc, podkreślą nam wszystkie suche skórki na jakie tylko natrafią. Niektóre z nich są wybitnie wysuszające (Golden Rose, tak piękne, tak suche! :<) inne po prostu nie nawilżają, ale nie wpływają negatywnie na stan ust. Do tej drugiej grupy śmiało zaliczam moją trójkę ulubieńców. :) 



Bourjois - Rouge Edition Velvet 07 Nudist






Z nazwy jest to nudziak, w praktyce to taka rozbielona malinka z beżowym podtonem. Piękny i niesamowicie twarzowy kolor, który pasuje niemal każdemu! Kocham ją miłością wielką od lat przeszło dwóch i mimo ogromnego wyboru matowych pomadek na rynku, Rouge Edition Velvet wciąż jest moją ulubioną formułą. Zastyga w pełni po około dwóch minutach, ale zupełnie nie wysusza ust. Pozostawia satynową warstewkę na skórze. Dobrze się nosi, nie jest może najtrwalszym produktem świata, ale bardzo ładnie się zjada i da się ją aplikować ponownie. Kolor 02 maltretuję latem, 07 to mój faworyt na zimniejsze miesiące. Kto jeszcze ich nie spróbował - niech pisze do Mikołaja! 




Nyx - Lip Lingerie 08 Bedtime Flirt






No i tutaj mamy już nudziaka jak się patrzy. :) Jest delikatnie jaśniejszy od mojego naturalnego koloru ust, ale mimo to nie wygląda trupio. Ładnie kryje po jednym pociągnięciu aplikatora, zastyga za to zdecydowanie szybciej niż REV. Po całym dniu może dawać delikatne uczucie ściągnięcia, w moim odczuciu nie jest to jednak aż tak niekomfortowe przesuszanie, z jakim spotkałam się ze strony płynnych pomadek Golden Rose. 

Odcień 08 to beż z nutą pomarańczy i jasnego brązu, lekko rozbielony. Pięknie wygląda na ciepłych i neutralnych typach urody, uroczo prezentuje się w zestawieniu z ciepłym różem na policzkach. To taki kolor, który pasować będzie do każdego makijażu. Jest bardzo bezpieczny np przy mocnym smoky. :) 




Inglot HD 15






Mamy nasz najżywszy kolor. Na zdjęciach wyszedł nieco jaśniej niż wygląda w rzeczywistości. To bardzo trudny do opisania kolor, który łączy w sobie trochę fioletu, maliny i niebieskich podtonów. Jest zdecydowanie najchłodniejszy spośród prezentowanej trójki. Sama nie mogłam przekonać się do takiego koloru na mojej ciepłej karnacji, okazało się jednak, że czuję się w nim całkiem dobrze. :) Pięknie będzie się prezentował na brunetkach z jasną karnacją, a także dla blondynek jako główny akcent w makijażu. :)

Formuła Inglotowskich pomadek jest bardzo przyjemna w noszeniu - zastygają dość szybko, ale nie aż tak szybko jak Nyx. Są dość trwałe (znów ciut mniej niż Nyx i REV), choć dają na ustach uczucie leciutkiego klejenia się. Pomadki pachną gumą balonową i mają najbardziej płynną konsystencję. 



Koniecznie dajcie znać, która z pomadek najbardziej przypadła Wam do gustu! :) Podzielcie się też Waszymi jesiennymi ulubieńcami - sama mam chcicę na kolorek podobny do Inglota, ale wpadający bardziej w bordo niż fiolet. Możecie coś polecić? :) 

Ściskam!



31 komentarzy:

  1. Ostatnia najlepsza! :) Pasuje Ci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak się wahalam przed tym kolorem że szok :D

      Usuń
  2. Nie przepadam za matowymi pomadkami ale ty wyglądasz w tych kolorkach świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to nie lubię kremowych, zjadam je oddychając. :D

      Usuń
  3. Ładne kolorki!!! :-) blog zaobserwowany!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na tego "burżujka" się czaję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto warto, ale przez internet, ceny stacjonarnie są.. Echem, niezachecajace :D

      Usuń
  5. nie umiem się zdecydować, wszystkie mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie najpiękniejszy Inglot :)
    A moi ulubieńcy to osławiona GR Matte Lipstick Crayon nr 10 i mniej znana Lovely Extra Lasting nr 1 ;)

    pozdrawiam
    katarzynakoziej.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tylko jedna kreskę z GR i jakoś się nie polubiłam, muszę przetestować inne kolory :)

      Usuń
  7. Wszystkie są piękne :)
    Ja w sezonie jesiennym używa2m głównie Golden Rose matowej w kolorze 02 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej z serii Velvet Matte? Też ja mam, ale chora fascynacja na jej punkcie sięgała zenitu u mnie z dwa lata temu :D

      Usuń
  8. Ta z NYX ma śliczny kolorek ;) Ogólnie gama kolorystyczna tej serii bardzo trafia w mój gust ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, sama nie mogłam się zdecydować na jeden odcień. Na pewno kupię jeszcze kilka :)

      Usuń
  9. sama mam jedna hd z inglota i bardzo ją lubie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają bardzo przyjemna formułę! :) Twoja też tak ślicznie pachnie jagodami czy to tylko ten kolor tak ma? :D

      Usuń
  10. Inglotowa u mnie wygrywa :) Do tego napisałaś przy jakiej karnacji będą się dobrze prezentować i...to jest moja karnacja :D
    Oj będzie kolejne kusicielstwo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam... :D jeśli lubisz formule pomadek longstay z Golden Rose to numerek 05 jest praktycznie identyczny, może ciut ciemniejszy. Mam obie pomadki, inglot jest bardziej komfortowy w noszeniu na moich ustach, ale wiem że i GR ma wiele fanek :)

      Usuń
  11. Wersja 2 i 3 mam wrażenie że pasuje Ci najlepiej choć Ty i tak zawsze wyglądasz pięknie :-D :-D

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! To ogromna nagroda i motywacja! :) Bardzo proszę - jeśli komentujesz jako Anonim, podpisz się. Fajnie wiedzieć, kto poświęca mi czas na zostawienie po sobie paru słów. :)

Na pytania odpowiadam bezpośrednio pod postami. Jeśli zależy Ci na szybkiej odpowiedzi - pisz śmiało na bubijum@gmail.com! :)



Komentarze służące tylko reklamie są usuwane. Wklejanie linków jest zbędne.

Linkin