wtorek, 24 lutego 2015

141. 50 faktów o mnie :)

Nadszedł ten dzień, tak! Post ten planuję... od 10 miesięcy co najmniej. :D Sama uwielbiam go czytać na Waszych blogach, mam więc nadzieję, że moja wersja przypadnie Wam do gustu. Pomyślałam więc, że zbliżająca się lada dzień rocznica bloga to najlepsza okazja, żeby wreszcie dać się lepiej poznać. ;) Jeśli jesteście ciekawe, jakie mroczne tajemnice wyjdą na jaw, zapraszam! 
Tak, będzie więcej kompromitujących zdjęć. :D 








1. Mam 19 lat, urodziłam się 6 stycznia 1996 roku, czyli w Święto Trzech Króli. Moje urodziny nigdy nie były dla mnie specjalnie ważne i pytana o ich datę kilka lat temu często myliłam się i odpowiałam, że 3 stycznia w Sześciu Króli. :D

2. Obecnie jestem w klasie maturalnej w liceum na profilu biologiczno - chemicznym. 

3. W pierwszej klasie liceum chodziłam do klasy artystycznej (mat-hist, nie pytajcie jaki to ma sens). Miałam zamiar iść na architekturę albo grafikę komputerową. Wyszło jak wyszło. :D

4. Przez 8 lat trenowałam siatkówkę. Byłam środkową. Na jeden sezon wylądowałam nawet w kadrze małopolski, epizod ten jednak dość szybko się skończył. ;)

5. O, chyba o tym nie wspominałam tutaj tak bezpośrednio. Mam na imię Agnieszka, ale średnio lubię to imię. Samo w sobie jest zdecyowanie za długie, żeby ktokolwiek tak się do człowieka zwracał, a zdrobnienie Aga jest jakieś mało zdrobniałe. :p 


Ja i moje autorskie ombre, lato 2013 


6. Szóstka jest moją ulubioną liczbą. :) Z szóstką występowałam na boisku
od początku przygody z siatkówką i już od tego czasu jakoś się do szóstki przywiązałam.

7. Jeszcze całkiem niedawno byłam typową chłopczycą. Nie miałam pojęcia, po co komu sukienki, spódnice czy buty na obcasie. :p Większość dzieciństwa spędziłam na drzewie, z obdartymi kolanami i przetarganymi spodniami.

8. Dziś czuję się niesamowicie niekomfortowo w spodniach. Większość czasu hasam w kieckach, ewentualnie w legginsach i tunice. 

9. Jestem dość wysoka, mam jakieś 177 cm. Nie za bardzo się z tego cieszę i zawsze chciałam być taka filigramowa ;) 

10. Z racji tego iż jestem wysoka, to i stopy mam wielkie. Uwierzcie mi, mieć numer 42 to prawdziwie skaranie boskie! Nienawidzę kupowania butów. Nie dość, że nigdy nie ma mojego numeru, to jak już jest, to przeważnie z modelu, który mi się kompletnie nie podoba. 

11. Mam bardzo długie palce i dłonie bardziej podobne do drwala niż do kobiety. Wiąże się z tym ciekawa historia:

12. Gdy miałam kilka lat, oglądałam z babcią różne seriale. W jednym z odcinków Na dobre i na złe czy innych Pierwszych miłości okazało się, że jakieś dziecko zostało adoptowane, o czym dowiedziało się dopiero teraz. Wtedy ubzdurałam sobie, że może i ja zostałam adoptowana? Szybko jednak zreflektowałam się, że mam identyczne palce u stóp i rąk jak mój ojciec i że to niemożliwe. :D

13. Od dziecka miałam różne artystyczne ciągotki. Pierwsze opowiadania pisałam mając siedem lat. :P Oczywiście bardzo szybko darłam je na kawałeczki i wyrzucałam do kosza, bo bardzo się wstydziłam. Teraz pewnie robiłaby to samo. :D 


Jak widać, długowłose kobiety motywem przewodnim ;)


14. Potem zaczęłam rysować. Na początku wszystko i nic, później polubiłam szkice anime, choć nigdy nie oglądałam chińskich bajek. Skończyło się na portretach. Bardzo ubolewam nad tym, iż z braku czasu całkiem porzuciłam to zajęcie. :c 

15. Jestem szalenie niefotogeniczna. Zawsze uciekałam przed aparatem, przez co teraz mam bardzo mało nadających się do czegokolwiek zdjęć z dzieciństwa. Nad tym też ubolewam. :p

16. Uwielbiam gry komputerowe, choć nigy nie były to gry dla dziewczynek. :P Need for Speed, Medal of Honor, Tekken, GTA, Call of Duty, Heroes - to jest to! 

17. Umiem pływać, jeździć na łyżwach, na rolkach, na nartach i na snowboardzie. Zawsze chciałam nauczyć się jeździć na deskorolce, co jednak nie było mi dane. Może to i lepiej, kilka siniaków mniej. :D 

18. Kocham zwierzęta. Mogłabym siedzieć i głasiać cały dzień. ;) Futrzaki chyba to odwzajemniają, wszystkie domowe zwierzęta bardzo mnie lubiły.




19. Chciałabym mieć legwana. Nie boję się gadów, miałam na rękach kilka węży, gekony i kameloeona Wojciecha. Kompletnie nie przeszkadzają mi też myszy i inne gryzonie.

20. Moja miłość do zwierząt kończy się jednak tam, gdzie ilość odnóży przekracza liczbę cztery. Pająki i inne paskudctwa mogłyby trzymać się ode mnie z daleka. :p 

21. Kompletnie nie mam pamięci do twarzy. Kiedy spotkałam kogoś kilka razy prawdopodobieństwo, że poznam go następnym na ulicy jest naprawdę znikome. Bardziej poznaję ludzi po głosie lub po jakiś charakterystycznych cechach ubioru. 

22. Mam za to bardzo dobrą pamięć do tekstów piosenek. Potrafię zapamiętać większość tekstu po kilku przesłuchaniach, do tej pory znam teksty większości piosenek, których słuchałam kilka-klikanaście lat temu. Jest to o tyle denerwujące, że bardzo często siedzi mi w głowie melodia, której nie znoszę. A po za tym...

23. Kompletnie nie potrafię śpiewać, więc moja umiejętność absolutnie na nic mi się nie przydaje. :D 


Irlandia, 2014. Nie pytajcie, czemu Kochany ma czapkę w różowe paski. :D


24. Do tego kompletnie nie mam słuchu muzycznego i ciężko u mnie z poczuciem rytmu. W podstawówce zawsze miałam czwórki z muzyki i był to jedyny przedmiot poza matematyką, z którego miałam aż tak złe oceny :D 

25. Mimo to od zawsze chciałam nauczyć się grać na gitarze. Dziś moje umiejętności ograniczają się do kilku kolęd i najprostszych melodii. :p

26. Zdałam egzamin na prawo jazdy za pierwszym razem (i teorię na 100%). Do tej pory nie mam pojęcia, jak to się stało, ale uważam, iż było to największe szczęście mojego życia. 

27. Jeśli już przy jeździe jesteśmy, to bardzo lubię prowadzić. Choć moje auto ledwo zipie, nie ma wspomagania i zdarza się, że zaprotestuje na środku skrzyżowania, to i tak chętnie wsiadam za kierownicę. 

28. Nie potrafię rozpocząć nowej książki dopóki nie skończę poprzedniej. To dla mnie takie złamanie wszelkich zasad, jak pójście w krótkich spodenkach do kościoła albo jazda po rondzie w lewo. 

29. Lekturą mojego życia zdecydowanie jest Harry Potter. Pierwszą książkę przeczytałam jakieś 12 lat temu i od tego czasu jestem bez pamięci zakochana w całym świecie J.K.Rowling. Wszystkie części przeczytałam po kilka razy, za każdym razem tak samo przeżywając śmierc ukochanych postaci.

30. Parafrazując mojego Kochanego, gdy jestem głodna wychodzi ze mnie Prawdziwe Przedwieczne Niewypowiedziane Zło. Bez kanapki nie podchodź!

31. Zawsze mam bardzo zimne dłonie i stopy. Sezon na rękawiczki zaczyna się u mnie w październiku, a kończy w marcu lub kwietniu. 

32. Nie potrafię oglądać filmów sama. Nie jestem w stanie się do tego zmobilizować - wtedy zdecydowanie bardziej wolę poczytać książkę, napisać coś dla Was czy... pograć w Heroesy. :p 





33. Długo nie oglądałam żadnego serialu. Zdarzyło mi się oglądnąc kilka odcinków, ale fanką żadnego z seriali nazwać się nie mogłam. Za młodu koleżanki uwielbiały jakieś Pamiętniki Wampirów, H2O i inne takie, ja jakoś nigdy się nie wciągnęłam, do czasu...

34. Pierwszym serialem, który zaczęłam oglądać była Gra o Tron. Najpierw jednak przeczytałam książki. :p 

35. Jem jak koza - ile widzę. Nie potrafię zostawić na później czekolady, ciastka czy czegokolwiek innego. 

36. Uwielbiam oglądać bajki. Mam to szczęście, że mogę robić to z młodszym rodzeństwem i wtedy nie wygląda to aż tak dziwnie. :D Z Lubym też zdarza nam się oglądać filmy, które już dawno minęły się z naszą kategorią wiekową. Kraina Lodu, Jak wytresować smoka, Big Hero 6 - nasze hity! :D

37. Najpiękniejszy komplement, jaki w życiu usłyszałam: Ale masz długie rzęsy! Normalnie jak krowa! Dzięki ciociu :)


Podobno nic się nie zmieniłam... :D


38. Nienawidzę pomidorów. W sałatce, na kanapce, na pizzy... no nie, po prostu nie. Bardzo lubię za to ketchup i zupę pomidorową. 

39. Z ogórkami jest podobnie. Bardzo lubię świeże i konserwowe, za to kiszonych i ogórkowej nie jestem w stanie zaakceptować. 

40. Śmieszą mnie murzyni. Nie zrozumcie mnie źle, wychowałam się w rodzinie, w której babcia woła Cię w niedzielę na ciastko i herbatę, włącza Extreme TV na resling i pełna przejęcia krzyczy: patrz, patrz Agusiu jak się czorne murzyny leją po mordach! 

41. Uwielbiam kisiel. Ostatnio zagryzam go z siemieniem lnianym, polecam, jeśli nie smakują Wam same ziarenka z glutkiem. ;) Nie lubię za to budyniu ani galaretek.

42. Z moim Ukochanym spędziliśmy razem już trzy lata i osiem miesięcy. Zostaliśmy parą po... tygodniu znajomości. Do tej pory nie wiem jakim cudem. ;)





43. Mam małego hopla na punkcie brwi. Mówią, że to dłonie czy zęby są wizytówką człowieka, ja najbardziej przyglądam się właśnie brwiom. Swoim także, terroryzuję je pęsetą  kilka razy w tygodniu. :p 

44. Mam dość niezidentyfikowaną barwę oczu. Choć w dowodzie widnieje kolor zielony, w rzeczywistości są bardziej szaro-zielono-piwne.

45. Relaksuje mnie strzelanie z palców u stóp. Po przebudzeniu przeciągam się i tracham kośćmi jak dziewięćdziesięcioletni reumatyk. 

46. Moje górne kły mają bardzo wampirzy kształt. 




47. Bardzo szybko mówię. O ile teraz potrafię się już w miarę kontrolować, o tyle w dzieciństwie podobno ciężko było mnie zrozumieć. Najgorsze były odpowiedzi ustne w szkole, kiedy to wypluwałam z siebie zlepki słów w tempie szalonej katarynki. :D

48. Na pewnym etapie mojego życia składałam się głównie z długich, chudych i krzywych nóg, na dodatek wiecznie obdartych i poobijanych. :D

49. Długo wahałam się przed założeniem bloga. Bałam się krytyki ze strony rodziny i znajomych, po za tym wydawało mi się, że i tak nikt nie będzie mnie czytał. Po roku bardzo się cieszę, że wreszcie się odważyłam. :) W życiu nie pomyślałabym, że znajdzie się tyle życzliwych osób, które będą chciały czytać i komentować moje wpisy. Dziękuję, że jesteście!

50. Myślałam też, że nie uda mi się uzbierać 50 faktów o mojej nudnej osobie. Jakoś się udało, gratuluję, jeśli przez nie wszystkie przebrnęłyście! :) 


Łączą nas któreś punkty? A może w niektórych zupełnie się różnimy? Do TAGu tradycyjnie zapraszam wszystkich chętnych, a jeśli już kiedyś go pisałyście, zostawcie proszę link w komentarzu! :) 



65 komentarzy:

  1. Twoja babcia mnie rozwaliła :D Też nie lubie zdjęć, nigdy chyba nie stworze włosowej histori, bo zdjęcia wykonuje jakoś raz na rok. Za to nie lubie kisielu, a budyń czekoladowy jem prawie codziennie. Mój zdrowy tryb życia nigdy nie będzie do końca zdrowy jeśli ktoś nie wymyśli bezcukrowego budyniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Tak, moja babcia to w ogóle, człowiek rozwalajacy wszystko i wszystkich. :D ja też czekam na bezcukrowy budyń! :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawie się czytało i mamy wiele wspólnego :D
    Pomidory, ogórki, wielka stopa oraz brak słuchu muzycznego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Łączy nas głównie klasa maturalna, chociaż u mnie stara podstawa programowa, miłość do zwierząt <3, prawko, książki, Harry Potter, niezidentyfikowana barwa oczu i ... No w sumie to wiele nas łączy :) Bardzo fajnie było czytać ten post, dzięki temu możemy Cię jeszcze lepiej poznać! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Faktycznie sporo mamy wspólnego!

      Usuń
  4. Z przyjemnością przeczytalam całość :-)
    Mamy wiele wspólnego m.in. wzrost, bzik na punkcie brwi u innych osób i niechęć do świeżego pomidora, podczas gdy pomidorowa rules! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę. :D a ketchup też lubisz? :D

      Usuń
    2. Oczywiście, do frytek w ilościach hurtowych :D

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Oj nie ma czego. Przy wszystkich kolezankach czuje się jak żyrafa. :p

      Usuń
  6. Dużo nas łączy widzę w tym także wiek :D I częściowo profil maturalny :) A wiesz już gdzie się wybierasz na studia? :) Jeśli można wiedzieć oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie jestem pewna, jak się sprawy potoczą, ale na pewno coś związanego z profilem w liceum. ;)

      Usuń
  7. Ja również jestem beztalenciem muzycznym :D Tak samo jak i Ty boję się zwierząt, których liczba odnóży różni się od 4 :P
    Bardzo fajnie czytało mi się ten post :D A z historia z Ukochanym bezsprzecznie jest dowodem, że jesteście dla siebie stworzeni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to jesteś bardzo uzdolniona wizażystka! :))

      Usuń
  8. bio chem pozdrawia! Bardzo fajny post! Teraz się uczę i czytałam tylko część, ale obiecuję potem wrócić i wszystko nadrobić!:D Dobrze wiedzieć, że ktoś mierzy się w najbliższym blogowym środowisku z tym co ja w maju:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tym razem, biologia, chemia czy matematyka? :D

      Usuń
    2. Refleks...:D wtedy była chemia. Obecnie też chemia. to już chyba nudne:D

      Usuń
  9. Co do wzrostu, ja mam 174cm i też wolałabym byc trochę niższa..

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z moim mężem zostałam parą po tygodniu znajomosci choc jiz na pierwszym spotkaniu "coś" sie kroiło, także powodzenia, może też powtórzycie naszą historie :D ps. Ty chyba wampirzych kłów nie widziałaś :P i z takich miecodziennych rzeczy, to tez mam hopla na punkcie brwi. Moj makijaz zaczyna sie od kredki do ich podreslenia, moge pominac kazdy inny etap, ale brwi kusza byc zrobione.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Pisałaś skąd wymyśliłaś nazwe bloga gdzieś? :) ciekawilo mnie to jakis czas temu :)

      Usuń
    2. U mnie z brwiami jest na tyle dobrze, ze wystarczy je wyregulowac i w zasadzie to im wystarcza. ;) ojej, czyli nie tylko my jesteśmy tacy szaleni? :D

      Co do nazwy (adresu?) bubijum to jest to skomplikowana ewolucja imienia postaci z jakiejś gry rpg xD o, wiem! Gralam kiedyś w taką grę, w której losowalo się jajo smoka i trzeba było je wychować. i mnie się trafiło diamentowe jajo, więc nazwałam je Bijou (bo to chyba diament czy kryształ po angielsku, nie? :D) i w wyniku licznych ewolucji przeksztalcilo się to w Bijum (zajęte nazwy) a bu się dodało, bo na blogspocie jest blog o adresie bijum.blogspot.pl, nieużywany od kilku lat niestety. :c

      Usuń
  11. bardzo dużo faktów się pokrywa z moimi, ale jest też kilka, które w ogóle się nie zgadzają np: lubialność budyniu lub szczupła sylwetka w dzieciństwie. Ja byłam typową kluską i do tej pory mi niestety zostało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja znowu zawsze byłam takim chudzielcem z wypchanym, wystajacym brzuchem. Dramat. :D

      Usuń
  12. Zazdroszczę talentu w rysowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Choć to bardziej wyprawa niż talent, po kilku latach nierysowania już nic nie potrafię zdziałać. ;)

      Usuń
  13. Łączy nas dużo punktów :D między innymi
    Tez chodzę na bio chem , tez w dzieciństwie uciekałam jak ktoś mi robił zdj xd i żałuję trochę , tez mam dosc duży rozmiar buta tylko ze 40 ale przy wzroście 167 cm ,również oglądałam seriale z babcią np na dobre i na złe i tu podobna sprawa jako że nie lubiłam swojego brata wymyśliłam sobie ze wcale nie musi być moim bratem , mogl być adoptowany albo podmieniony i spytałam się o to babci która się ze mnie śmiała i zaprzeczyła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, dobry system na niechcianego brata! A ja znowu prosiłam rodziców, żeby mi adoptowali starszego. :D

      Usuń
  14. Przesłodkie zdjęcia :). Aga, ładne imię :). Kurcze, nie wiedziałam, że jesteś taka wysoka! :). Jest kilka punktów, które również i ja podzielam, chociaż z numerem obuwia mam odwrotny problem - mam 36 i często tego numeru brak, dlatego kupno butów to najgorsza rzecz u mnie :). Co do gier komputerowych, kiedyś grałam w GTA u brata na komputerze, ale z tego co pamiętam oszukiwałam, bo wpisywałam gotowe kody i woziłam się różnymi limuzynami :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katusze w obuwniczym? Jak mam kupić buty to jestem chora. :p dziękuję ślicznie! :)

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie też śmieszą murzyni XD Nie to, że jestem rasistką, ale są po prostu zabawni i czasami wymsknie mi się do koleżanki "o patrz jaki czarny idzie" :D Poza tym jesteś naprawdę wysoka, kiedyś też chciałam taka być, ale gdy obecnie mam 174 cm już nie jest tak wesoło i uważam, że cudownie byłoby mieć 168 :D Wszyscy mówią, że jestem wysoka i mam malutkie stópki, a noszę 37/38. Też jestem na profilu bio chem z matematyką :) I też jako dziecko ubzdurałam sobie, że jestem adoptowana albo podmieniona XD Potem mi przeszło ;) Bywam żarłokiem czasami, też ciężko mi zachować dłużej jakąś czekoladę przez co nie należę do osób wyjątkowo szczupłych, wręcz przeciwnie jest za co złapać niestety ;P
    Super pomysł na posta, też muszę kiedyś taki napisać, choć pewnie moje życie jest trochę nudniejsze niż twoje :( Jesteś super dziewczyną i masz wspaniałego bloga. No i uwielbiam Cię czytać :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jesteśmy okropne z tymi murzynami. :c ja myślę że to wszystko przez "murzynka Bambo " :p czekam na Twoją wersję! I dziękuję ślicznie za mile słowa! :)

      Usuń
  17. Ja mam 168 wzrostu i dla mnie to wystarczająco.. :D Ciekawe odpowiedzi, miło się czytalo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie wzrost idealny! :) Ale cóż, mam prawie 10 cm więcej i jakoś muszę z tym żyć. Przyynajmniej jestem samowystarczalna i wszędzie siegam, choć to kiepskie pocieszenie :D

      Usuń
  18. Jezu Jezu jaka cudowna Klusia <3 nie powiem Ci ile mamy wspólnego bo to prawie każdy punkt, ale pocieszę Cię że wcale tak szybko jak ja nie nawijasz :D nie mogę się napatrzeć na małą Agunię <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My wcale nie mówimy szybko, my po prostu oszczędzamy czas :D

      Usuń
  19. Bardzo lubię Twoje poczucie humoru-rozwaliło mnie powiedzenie "Jem jak koza":)
    Łączą nas-niefotogeniczność i wiecznie zimne ręce i stopy,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję. :D Babcia miała kiedyś koze i to powiedzenie faktycznie się sprawdza. ;)

      Usuń
  20. A ja napiszę tylko: bardzo się cieszę, że Cię poznałam! :) i podziwiam, bo mimo młodego wieku, jesteś baaardzo dojrzała. A jak będę w Mieście Szpiegów to będę pisać z prośbą o audiencję. :D buziaki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  21. O widzę że mamy trochę wspólnego :) Np nienawiśc w dzieciństwie do sukienek itp, plus zycie spedzone na drzewie. Z tym że mnie do tej pory ubranie sukienki przychodzi z ogromnym trudem:P Mój Tż kilka dni musi mnie do tego namawiać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się przekonałam, luźniej tak i wygodniej :D

      Usuń
  22. Ile świetnych faktów, sporo się o Tobie dowiedziałam ;)) nie miałam pojęcia, że jesteś taka wysoka, w sumie to mogłabyś mi oddać kilka centymetrów :) Widzę również, że jesteś bardzo uzdolniona i pięknie rysujesz! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Poczulam sie, jakbym poznala Cie na nowo (wreszcie przy okazji poznalam Twoje imie ;)) :D Fantastycznie sie czytalo Kochana, super, ze zdecydowalas sie na ten tag i podalas tyle informacji o sobie. Ja rowniez mialam zamiar ukonczyc aarchitekture, skonczylam z wykszatlceniem technik architekt obecnie pracuje, jako kreslarz ;) "Poobdzierane" dziecintwo, to rowniez i moja bajka :) Rysowanie takze mnie fascynowalo i robilam podobne do Twoich szkice, obecnie "paleczke" przejela moja corka ;) Z gitara tez probowalam, cos tam nawet potrafie dzisiaj zagrac ;) Zdanego prawka za pierwszym podejsciem serdecznie Ci gratuluje, nie lada wyczyn :D Mi sie udalo za drugim ;) Dlonie i stopy rowniez mam wiecznie lodowate ;D Bardzo sie ciesze, ze jednak zalozylas tego bloga, bo sprawia mi niesamowita radosc, kiedy moge „poznac“ tak ciekawe, zyczliwe i pozytywne osoby, jak Ty :) Zdjecia super, piekna pare tworzycie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, nie wiedziałam, że rysujesz! :) Chciałabym zobaczyć Twoje prace :)) Dziękuję pięknie za miłe słowa! :*

      Usuń
  24. komplement cioci rozwalił mnie na łopatki:D

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja odwrotnie jeśli chodzi o spodnie i sukienki ;) Chodzę głównie w spodniach, bo mam wrażenie, że mam krzywe nożyny, a kiedyś biegałam w spódnicach i sukienkach ;) Ale ja już jestem stara dupa, więc to pewnie dlatego :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo przyjemnie się to wszystko czytało ;d i w końcu znam Twoje imię ;p no i jak byłam mała to też latałam po wszystkich drzewach (moje kuzynostwo w zbliżonym wieku do mojego i z częstym widywaniem się za dzieciaka to 2 kuzynki i 5 kuzynów plus rodzony brat, także to wszystko wyjaśnia ;d )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znowu nie miałam prawie żadnych koleżanek, a jak już miałam, to też takie narwańce jak ja. I się latało po wsi jak dziki. :D

      Usuń
    2. znam to bardzo dobrze ;d

      Usuń
  27. 3 stycznia w Sześciu Króli -> haha :P

    Agnieszko, khm.. Bubijum! Jestes moim zaginionym bliźniakiem chyba :D Naprawdę wiele nas łączy :) Ja też jestem wysoka (jakieś 175 cm), chociaż jak na swój wzrost stopy mam małe (rozmiar 39, ufff). W przeszłości uwielbiałam rysować, ale niestety przed maturą z braku czasu porzuciłam tę pasję, czego do dziś żałuję. Też podobają mi się legwany, nigdy nie chce mi się samej oglądać filmów, a pierwsze opowiadanie napisałam na spółkę z bratem w wielu przedszkolnym - opowiadanie dotyczyło, dodajmy, przygód... chomika :D
    Lubię gryzonie, prawie zawsze mam zimne dłonie i stopy, umiem jeździć na łyżwach, rolkach czy wrotkach, uważam, że jestem niefotogeniczna, mam hopla na punkcie brwi, wystające kły i też kiedyś chciałam nauczyć się grać na gitarze :)))

    PS. Super czyta się ten post!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygody chomika musiały być super! :D Jak miał na imię? Witaj Bliźniaczko! :) Chętnie przeczytam Twoją wersję tego tagu! :)

      Usuń
  28. ile informacji:) też przez długi czas jeździłam samochodem bez wspomagania i się śmiałam, że wyrabiam mięśnie rąk i będę miała łapy jak Madonna:D teraz przesiadłam się na auto ze wspomaganiem i ciągle się przyzwyczajam, że nie trzeba już tak kręcić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam wrażenie, że za niedługo od tego samochodu stanę się Pudzianem :D

      Usuń
  29. Prawie się popłakałam ze śmiechu! A dłonie w kontekście ewentualnej adopcji <3 Cóż, najwyraźniej jesteście na siebie skazani z Ł. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. a ja myślałam że tylko ja jestem taka dziwna, że nie patrzę na zęby, nos, na nic, tylko na.. brwi :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo fajny post i super zdjęcia! Ja też mam oczy zielono- niebieskie wiec nie wiadomo jaki to do końca kolor, poza tym moje kły też przypominają wampira :) Kocham zeierzęta i też zawsze można było mnie znaleźć na drzewie z obdartymi kolanami! Kurcze ile wspólnego :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Łoo, wysoka dziewczyna :) Mamy podobnie w kwestiach muzycznych, haha :D
    Nigdy nie dostałaś nic gorszego od czwórki? O.o

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! To ogromna nagroda i motywacja! :) Bardzo proszę - jeśli komentujesz jako Anonim, podpisz się. Fajnie wiedzieć, kto poświęca mi czas na zostawienie po sobie paru słów. :)

Na pytania odpowiadam bezpośrednio pod postami. Jeśli zależy Ci na szybkiej odpowiedzi - pisz śmiało na bubijum@gmail.com! :)



Komentarze służące tylko reklamie są usuwane. Wklejanie linków jest zbędne.

Linkin