poniedziałek, 27 lipca 2015

184. Tanie perełki z mojej toaletki








Kupując tani kosmetyk mamy takie samo prawdopodobieństwo trafienia na bubla jak i podczas zakupów w ekskluzywnych perfumeriach. Czasami okazuje się, że te drogie produkty w niczym nie ustępują lepszym zamiennikom, a czasem wręcz odwrotnie - że kosmetyk za kilka groszy potrafi zdziałać o wiele więcej niż jego kilkanaście razy droższy odpowiednik. I dziś będzie właśnie o takich perełkach - tanich, ale bardzo dobrych kosmetykach, wokół których warto się zakręcić! :) 









1. Lovley - Gold Higlighter 




Produkt, który pewnie wygrałby plebiscyt na najczęściej polecany kosmetyk ostatnich miesięcy. :) W tym małym, okrągłym i może nie nazbyt trwałym pudełeczku zamknięte jest coś pięknego! Delikatnie mieniący się złotem rozświetlacz okrzyknięty zamiennikiem kultowej Mary Lou to coś, co naprawdę warto mieć - kosztuje niecałe 10 złotych a potrafi ożywić twarz w nawet najgorszy zombie day. ;) 






2. Wibo - Róż do policzków nr 6





Recenzję tego cuda pokazywałam Wam już dawno, dawno temu. Róż ma piękny, delikatny i nienachalny kolorek, którym nie sposób zrobić sobie krzywdy. Łatwo nabiera się na pędzel, nie pyli, z łatwością osiada na policzkach tworząc delikatną chmurkę - czy można wymagać czegoś więcej za niecałe 10 złotych? Można - nie migruje w trakcie dnia i nie zauważyłam, aby się ścierał. Do tego jest piekielnie wydajny. Kolejny bardzo udany produkt rodzimego producenta! 
















 

3. Kobo - Cień 205 Golden Rose 




Z pełną powagą mogę stwierdzić, że jest to absolutnie najpiękniejszy cień, jaki posiadam - a porównując ich ilość do innych kosmetyków śmiało mogę stwierdzić, że mam ich całkiem sporo. Przepiękny, różowo-fioletowy kolor mieniący się złotym blaskiem - na żywo jest naprawdę nieziemski! Kawałeczek magii za 8 złotych. :)








4. Miss Sporty - kredka do brwi 001 Black




Niestety, nie widziałam jej nigdy w szafach MS, ale mam cichą nadzieję, że trafię na nią jeszcze w sieci - wbrew nazwie ma bardzo ładny, ciemny, chłodny odcień brązu i znakomicie wypełnia drobne ubytki w moich brwiach. Stosunkowo łatwo z nią przesadzić, ale umiejętnie nałożona wygląda naprawdę dobrze. Do tego kosztowała mnie niecałe 2 złote, a jest już ze mną ponad rok. 






5. Lovley - Curling Pump Up Mascara




Kolejny ulubieniec blogosfery, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Mój egzemplarz pomału sięga już dna i wiem na pewno - kupię go jeszcze nie raz! :) Swoje zasłużone miejsce zajął wśród Ulubieńców Wiosny - klik. Kosztuje 9 złotych i bije na głowę wszystkie droższe tusze, jakie testowałam. 













6. Eveline - Liquid Precision 2000 Procent




Eyeliner, który wychwalałam Wam już tutaj - klik. Nie mogło go zabraknąć i w tym zestawieniu. Jest trwały, intensywnie czarny a bardzo wygodny aplikator pozwala na namalowanie idealnych kresek. Jeśli do tej pory nie opanowałyście tej umiejętności, warto spróbować z tym cudem - naprawdę ułatwia zadanie. :) Spotkamy go w szafach Eveline za około 11 złotych. 









W akcji prezentują się o tak: 










Bardzo żałuję, że zdjęcia nie przedstawiają całego uroku cienia i rozświetlacza - nie opanowałam jeszcze sztuki wyłapywania aparatem tak delikatnych, świetlistych akcentów. ;) 

Jakie są Wasze tanie perełki? Lubicie kosmetyki z tej półki cenowej, czy raczej wolicie inwestować w droższe marki? 


35 komentarzy:

  1. Mam podobny cień i bardzo go lubię - jest trwały i z tego, co pamiętam, był dośc tani :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten róż z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tusz bardzo lubię :) Róż wibo chyba kupię, bo akurat potrzebuję :)
    Bardzo lubię takie wpisy, pozwalają odkryć nowe tanie perełki. Sama na weekendzie rozpoczęłam serię o podobnej tematyce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cień Kobo bardzo przypomina taki popularny złoty róż ( bo eksponowany w każdej szafie) Bourjois. Moje pragnienie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Twoich perełek mam tylko tusz, ale resztę chętnie bym przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten róż jest faktycznie niezły;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak nic muszę w końcu tego tuszu spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie ten tusz jest na liście zakupów ;) słyszałam o nim wiele, jednak szczoteczka mnie za bardzo nie przekonuje :P ale zobaczymy, 9 zł to nie jest jakiś mega duży wydatek, którego będę później żałowała nawet jakby się u mnie nie sprawdził :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdzają się jedynie wielkie standardowe szczoty a jednak Lovely mnie przekonał i pokonał każdy tusz :)

      Usuń
  9. Muszę dorwać ten cień, bo bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezeli chodzi o mnie to tam, gdzie moge, wole tansze produkty. Natomiast w kwestii np podkladow, przetestowalam ich naprawde sporo bo dosc wczesnie zaczelam ich uzywac na codzien i stwierdzam ze na ten element kosmetyczki nie warto oszczedzac bi jednak drozsze bija na glowe te tansze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ten cien Kobo, jest boski :)) musze kupic ten liner Eveline bo to juz kolejna dobra recenzja o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam ten cien Kobo, jest boski :)) musze kupic ten liner Eveline bo to juz kolejna dobra recenzja o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  13. kusi mnie ten rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tanich perełek polecam dwukolorowe róże z Miss Sporty. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powiem Ci, że z kobo cieni nie miałam, ale miałam pigmenty i dla mnie są REWELACYJNE!. Z tanich perełek mogę Ci z czystym sercem polecić pomadki z sensique i vipery. Kosztują mniej niż 10 zł, a są super;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten mam ten tusz do rzęs i lubię go ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. mam rozjaśniacz i tusz do rzęs i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ten tusz jest moim ulubionym ;) eyeliner też bardzo lubię, ale używam zamiennie z tym z okraglą buteleczką i jednym od essence, a cienie z kobo są bardzo przyjemne, akurat brakuje mi jednego koloru do skompletowania paletki i chyba padnie na ten róż, bo szukam aktualnie takich kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozświetlacz bardzo lubię od wibo, ale szukam jakiegoś zamiennika, bo jeden w kosmetyczce to za mało, ponoć z my secret są świetne i tanie :D od siebie z tańszych produktów natomiast polecam pomadki essence nude, szczególnie kolor 07, który jest mega naturalny i świetnie się trzyma oraz puder transparentny, też z tej firmy ;)

      Usuń
  19. Znam tusz i rzeczywiście jest bardzo fajny :) Na rozświetlacz mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O nie, kolejne rzeczy do dopisania do chciejlisty... dzięki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta mascara to podbija blogosferę. Sama jej jeszcze nie miałam, ale kupię na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  22. Rozświetlacz Lovely jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rowniez trafiaja mi sie perelki wsrod tanszych produktow, a w drozsze raczej sporadycznie inwestuje (poza wyprobowana maskara ;)).

    OdpowiedzUsuń
  24. Masz przepiękne rzęsy!! :)
    A cień kobo sama uwielbiam, najpiękniejszy odcień ever :D

    OdpowiedzUsuń
  25. A co to za śliczne różowe pędzelki z tytułowej fotki ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Kosmetyki KOBO bardzo lubię! Tusz Lovely był przez dłuższy czas moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Curling Pump Up Mascara jest jedną z moich ukochanych maskar :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Eyeliner miałam dawno temu i pamiętam, że był bardzo dobry :) Natomiast tusz - wykończyłam już kilka sztuk!! :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! To ogromna nagroda i motywacja! :) Bardzo proszę - jeśli komentujesz jako Anonim, podpisz się. Fajnie wiedzieć, kto poświęca mi czas na zostawienie po sobie paru słów. :)

Na pytania odpowiadam bezpośrednio pod postami. Jeśli zależy Ci na szybkiej odpowiedzi - pisz śmiało na bubijum@gmail.com! :)



Komentarze służące tylko reklamie są usuwane. Wklejanie linków jest zbędne.

Linkin