Wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami i mam nadzieję, że już nikt i nic jej w tym nie przeszkodzi. Tegoroczna zimna była, co tu dużo kryć, wyjątkowo beznadziejna. Strasznie nie lubię takiej chlupy! Choć należę do stworzeń do granic ciepłolubnych, to jak już ma być poniżej zera, to tak z dziesięć, a nie półtora, że trochę mocniej słońce poświeci, i już się wszystko topi. Miejmy jednak nadzieję, że w ciągu najbliższych dziesięciu miesięcy nie zaliczymy powrotu takiej pogody! :)
A skoro zaczyna się już pomału zmieniać kalendarzowa pora roku, czas na wishlistę na nowy sezon. Tę zimową możecie podglądnąć tutaj. Mam nadzieję, że wiosenna spodoba Wam się równie mocno. ;) Tym razem pojawią się tylko cztery punkty - postanowiłam do sprawy podejść w pełni realistycznie, choć i tak nie do końca mi to wyszło. :D Jak przedstawiają się moje zakupowe marzenia na najbliższe miesiące?
1. Bourjois - Rouge Edition Velvet 09 - Happy Nude Year! lub 10 - Dont Pink of it!
Jak już zdążyłam się pochwalić o tutaj, stałam się szczęśliwą posiadaczką tej pomadki w odcieniu 07 - Nude ist. Zakochałam się w niej tak mocno, tak bardzo i tak do szaleństwa, że zapragnęłam poszerzyć swoją kolekcję o jeszcze jeden odcień. Po zobaczeniu tego posta u make-up-today (klik) zachwyciłam się numerkiem 09. 10 też jest przepiękna! Oczywiście najchętniej przygarnęłabym wszystkie, ale cóż. Chyba muszę zacząć grać w totka. ;) Tak czy inaczej będę polować na promocję i postaram się dorwać choć jedną z nich.
2. Czarna, lekko rozkloszowana spódnica
Na wishliście ląduje po raz drugi. Niestety, wciąż nie znalazłam takiej, jaka mi się wymarzyła. Mój problem polega na tym, że większość spódnic, które na manekinach sięgają przed kolano, u mnie ledwie zakrywają panią P. Jestem dość wysoka i niestety, mało który producent wpadł na to, że osoba z rozmiarem L to niekoniecznie Grycan z dwumetrowym obwodem w pasie. Większość spodni i dopasowanych spódnic (bez gumki) są na mnie dużo za szerokie, ale wciąż za krótkie. W rozmiar M natomiast ledwo się wciskam, że o długości już nie wspomnę. ;) Chyba zacznę szukać szczęścia u Chińczyków!
3. Buty sportowe
Jak zdążyłam Wam wspomnieć w 50 faktach o mnie, noszę nieludzko wielki rozmiar 41/42. Stopy to więc ostatnia rzecz, na którą chciałabym zwracać uwagę. Bardzo podobają mi się urocze i kolorowe addidaski, ale niestety, u mnie nie ma o nich mowy. Zostawię je szczęśliwym małym stópkom, a tymczasem sama rozglądam się za czymś ciemnym i mało krzykliwym. Te na grafice są akurat męskie, ale to mi zbytnio nie przeszkadza. Pół życia przehasałam w męskich butach, zwłaszcza tych sportowych. Najważniejsze, żeby były wygodne i jako-tako zgrabne. ;)
4. Pędzel do bronzera
Za sprawą tego samego cudu, który zesłał mi Rouge Edition Velvet, stałam się także szczęśliwą córeczką Bahama Mama. Póki co radzę sobie z nią moim starym, wysłużonym pędzlem do różu, ale nie ukrywam, że z chęcią nabyłabym nowy. Najpewniej zamówię coś z ebaya, bo zdążyłam się już przekonać na własnej skórze, że można tam trafić na naprawdę godziwej jakości akcesoria. :) Macie może jakieś doświadczenie z chińskimi pędzelkami? Polecacie któryś szczególnie?
Z zimowej chciejlisty nie mogę odhaczyć zegarka, czapki i ów nieszczęsnej spódniczki. Może w tym sezonie pójdzie mi lepiej i uda mi się spełnić wszystkie cztery marzenia. ;) Lubicie takie posty? Jak wyglądają się Wasze zakupowe marzenia na zbliżającą się wiosnę? :)
powodzenia w realizacji:)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńPomadka też wpadła mi w oko :)
OdpowiedzUsuńCudne są!
UsuńSpodniczki dłuższe sa w Grey Wolfie czy jak to się tam nazywa. Ja mam i jak nisko opuszczę, to mi nawet kolana zakrywa. (co akurat mi się nie podoba xd
OdpowiedzUsuńA stać mnie na to? :D muszę obczaić!
UsuńBourjois to i moje małe marzenie :)
OdpowiedzUsuńMoże również :)
UsuńTaaakie cuda! <3
UsuńPomadka ma bardzo ładne kolory, ale chwilowo mam za dużo ważniejszych potrzeb żeby ją nabyć. Spódnica też mi się marzy, a właściwie musze jakąś koniecznie nabyć w ciągu njabliższego miesiąca, bo jak się okazuje nie mam żadnej. Chciałabym też uzupełnić swoją kolorówke, ale to już w dłuższej perspektywie. Na razie całe fundusze idą w nadrabianie zaległości z chemi i fizyki :(
OdpowiedzUsuńTak dużo fajnych rzeczy, tak mało piniążków :<
UsuńJa Cię pocieszę - mam rozmiar 41/42 buta przy wzroście 165 cm :D
OdpowiedzUsuńJestem 10 cm wyższa. Pocieszyłaś mnie xD
UsuńPiękna pomadka, bardzo mi się podoba :) Spódniczkę mam, dostałam od tżta, ale muszę ją zwęzić bo jest trochę za szeroka. :) Dzisiaj także przygotowałam post z moją chciejlistą, pojawi się z pewnością w przyszłym tygodniu :) Pozdrawiam i życzę udanego dnia kobiet kochana :*
OdpowiedzUsuńNa pewno wpadnę i do Ciebie! :))
UsuńBardzo podobają mi się tego typu spódnice! :) Chętnie kupiłabym ją sobie i ja :D A co do butów - na grafice naprawdę są męskie? Nie powiedziałabym
OdpowiedzUsuńWłaśnie też bym nie powiedziała, ale niech im będzie :D
UsuńPomadkę i ja bym chciała;) Powodzenia w realizacji :)
OdpowiedzUsuńCudowne są! )
UsuńTeż się rozglądam za jakimiś sportowymi butami, też myślę o new balance, ale bardziej wersja czerwona, haha. :D
OdpowiedzUsuńObys znalazła ! :))
Usuńśliczna ta spódniczka! też szukam jakichś fajnych bucików :D
OdpowiedzUsuń<3
UsuńPolecam ci Hakuro H 13, ideał do bronzera <3
OdpowiedzUsuńDzięki, rozejrzę się! :)
UsuńZnam ten problem jeśli chodzi o rozmiar buta. Chyba nie doczekam się chwili gdy kupię buty takie, które mi się podobają, a nie takie, które pasują. Trzymam kciuki za realizację wishlisty. :)
OdpowiedzUsuńO to to, dokładnie!
UsuńI gratuluję wygranej! Zazdroszczę niemiołosiernie :\*
OdpowiedzUsuńJa sobie też! :D
UsuńMi niestety nie jest dobrze w takich rozkloszowanych spódnicach, ale Tobie życzę powodzenia w poszukiwaniach:)
OdpowiedzUsuńJa na wiosnę stawiam na klasykę-beżowy trencz, czarna mała torebka, beżowe i czarne baleriny. Zaszalałam tylko i kupiłam kolorowe(różowe) czółenka:)
Ja w takich czuję się dobrze, a jak wyglądam.. to już nie mnie oceniać, mnie tam dobrze :D Marzy mi się beżowy, klasyczny trencz!
UsuńFajna wishlista :) Życzę szybkiej realizacji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńMam nadzieję, ze wszystko uda ci się kupić :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńOj pedzle to i mi by sie bardzo przydaly! ;) jak znajdziesz cos ciekawego daj znac ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno Wam się pochwalę! :)
Usuńja się wzbraniam przed zakupem kolejnej rouge edition velvet:)
OdpowiedzUsuńUzależniają? :)
UsuńPomadka fajna :) "Grycan z dwumetrowym obwodem w pasie" - wymiatasz Kochana :D! Zycze Ci znalezienia tej upragnionej spodnicy :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że właśnie tak produceni postrzegają osoby z rozmiarem 40+ :D
UsuńJa podobnie, potrzebuję sportowych butów i pędzla do bronzera :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam, jak już jakiś znajdziesz! :)
UsuńPrzecież mogę Ci wysłać jedną z moich czarnych kiecek :D tylko adres podaj :p
OdpowiedzUsuńnapisz do mnie barbaraamaciejewska@gmail.com
<3 <3
UsuńOjej tez marza mi sie takie buty sportowe- :-) przydaloby sie zrzucic kilka kg :-)
OdpowiedzUsuńJa już swoje mam! <3
UsuńPomadki Bourjois zbierają dużo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńI w pełni na to zasługują! :))
UsuńCiekawią mnie też te pomadki z Bourjois ;)
OdpowiedzUsuńMoja nude ist jest fenomenalna! :)
UsuńMi się bardzo podobają buty. Bardzo lubię takie stonowane i żadne kwiatki mnie nie rajcują.
OdpowiedzUsuńW moim rozmiarze żadne kwiatki nie mają prawa wyglądać dobrze :D
Usuńtę szmineczkę z bourjos też bym przygarnęła do kosmetyczki:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne są! :)
UsuńKochana, bardzo podobne spódnice widziałam w Pepco za 30 zł. Tylko, że białe. Może i sa czarne? Polecam obczaić :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nic nie bylo :<
Usuń