Nigdy nie byłam dobra w długoterminowych planach, dlatego, jeśli zakładałam: "do końca zimy będę olejować codziennie włosy" kończyło się to za tydzień. Przy okazji nowego miesiąca i akcji Anwen postanowiłam opracować porządny spis co i kiedy będę robić. Oto i on!
Wcierka: Gloria, woda brzozowa
2.03: M: Joanna Naturia, Szampon z miętą i wrzosem
W: Gloria
O: BingoSpa
Wew.: Siemię lniane
3-7.03: Wew.: Siemię lniane
W: Gloria
Przed myciem: Olej z pestek winogron
10 - 14.03: Wew.: Skrzypopokrzywa
W: Joanna Rzepa
Przed myciem: Olej z pestek winogron
15.03: M: odżywka Gloria
W: Joanna Rzepa
16.03: M: Joanna Naturia
O: BingoSpa
Wew.: Skrzypopokrzywa
17 - 21.03: Wew.: Siemię lniane
W: Gloria
Przed myciem: Olej z pestek winogron
22.03: M: odżywka Gloria
W: Joanna Rzepa
23.03: M: Joanna Naturia
O: BingoSpa
Wew.: Skrzypopokrzywa
W: Joanna Rzepa
Przed myciem: Olej z pestek winogron
29.03: M: odżywka Gloria
W: Joanna Rzepa
30.03: M: Joanna Naturia
O: BingoSpa
Wew.: Skrzypopokrzywa
31.03: Wew.: Skrzypopokrzywa
W: Joanna Rzepa
Przed myciem: Olej z pestek winogron
***
W weekendy jak widać jest troszkę skąpo, ale to dlatego, że wtedy wracam do domu i przeważnie nie mogę zabrać ze sobą półlitrowego oleju, zwyczajnie nie mam na to miejsca. :P Nie uwzględniłam też mycia w czasie dni roboczych. Zobaczę, czego im będzie trzeba i będę się dostosowywać. W tygodniu oczywiście nie rezygnuję z odżywek po myciu i masek - nie uwzględniłam ich, bo to też będzie zależało od tego, czego im będzie trzeba po intensywnym olejowaniu. Wcierki i wspomaganie wewnętrzne podzieliłam w taki sposób, ponieważ zauważyłam, że mój skalp dość szybko przystosowuje się do wcierek. A jeśli chodzi o ziółka i siemię, obie miksturki bardzo lubię, ale rzadko mam czas na przyrządzenie ich obu. :p Do oleju mam zamiar dolewać troszkę Jantaru i wcierać także w skalp przed myciem.
***
Pochwalę się jeszcze moją dzisiejszą zdobyczą. ^^ Co prawda miałam już nie kupować żadnych kosmetyków, ale to była okazja nie do przepuszczenia!
Oto zestaw czterech pędzli do makijażu i szczoteczka do brwi. Chińskie. Za dwa złote. Strach pomyśleć, ile kosztuje produkcja tego czegoś. ^^ O ile rączki pędzli są tragicznej jakości i coś czuje, że złamią się od samego patrzenia na nie, tak same włosie nie jest takie najgorsze. :D Najbardziej zależało mi na tych do cieni i akurat one są najlepiej wykonane z całego zestawu. Żyć nie umierać. ^^
Ktoś, kto przypadkiem dobrnął do tego momentu chce dołączyć do akcji olejowania? Jakie oleje przygotowałyście? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! To ogromna nagroda i motywacja! :) Bardzo proszę - jeśli komentujesz jako Anonim, podpisz się. Fajnie wiedzieć, kto poświęca mi czas na zostawienie po sobie paru słów. :)
Na pytania odpowiadam bezpośrednio pod postami. Jeśli zależy Ci na szybkiej odpowiedzi - pisz śmiało na bubijum@gmail.com! :)
Komentarze służące tylko reklamie są usuwane. Wklejanie linków jest zbędne.